Galeria TKTJ

Zapraszamy do oglądania

Mialo być 500km wyszło 250km niestety kontuzje bywają nieubłagane po 250 km musiałam zejść z trasy. Był to wspanialy czas, góry i ja, piękne widoki, wspaniali i serdeczni ludzie napotkani na szlaku. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Napewno tam wrócę. Swoją przygodę zaczęłam 20 lipca w Wołosatym, niestety 28 lipca po zdobyciu Jaworzyny Krynickiej musiałam zejść nie byłam w stanie dalej iść.